Czy w szkole warto pielęgnować patriotyzm

Jeżeli słowa mogą stracić blask, to taki los z pewnością spotkał słowo „patriotyzm”.
Współcześni ludzie boją się wielkich słów, za którymi kryje się choćby cień wymagań, trudu  i poświęcenia.
Chrześcijanin jednak nie może bać się wielkich słów, czasem patetycznych, ale zawsze kryjących wartości, bo chrześcijaństwo ściśle splecione jest z patriotyzmem.
Czym jest patriotyzm? Jest miłością Ojczyzny, jak wskazuje sama nazwa (gr. patris, łac. patria - ojczyzna). A zatem patriotyzm jest miłością tego wszystkiego, co składa się na Ojczyznę, co ją tworzy. A tworzy ją najpierw naród, jego historia i dziedzictwo, jego kultura  i język, potem tworzy ją terytorium.
Co to znaczy miłość Ojczyzny, co to znaczy kochać Ojczyznę?
Najpierw – czy należy Kochać, czy trzeba Kochać? To jest tak, jakby pytać drzewa czy powinno Kochać swoje Korzenie?
A więc – oczywiście tak, bo kochając Ojczyznę kocha się własne korzenie, kocha się dobrą, właściwą miłością samego siebie. Przykładem miłości w ogóle, a także Ojczyzny jest sam Chrystus, który z jednej strony poucza, że „nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich (J.15.13), a z drugiej strony – zanim to życie odda              w ofierze – okazuje miłość Ojczyzny, pokazuje, że ją kocha: kocha swój naród, kocha swój kraj i płacze nad nim.
O tym, że warto pielęgnować tę bezcenną wartość, zaświadcza twórczość naszych wielkich rodaków. W roku bieżącym – 2010 obchodziliśmy wiele okrągłych rocznic związanych           z wybitnymi Polakami. Co ci wielcy mają nam do powiedzenia na ten temat?
W sierpniu br. minęła 120. Rocznica urodzin wielkiej pisarki Zofii Kossak-Szczuckiej. To właśnie tej pisarce zawdzięczamy Dekalog Polaka: „Jam jest Polak, Ojczyzna twoja, ziemia Ojców, z których wzrosłeś. Wszystko, czymś jest, po Bogu mnie zawdzięczasz.
Nie będziesz miał ukochania ziemskiego nade mnie.
Nie będziesz wzywał imienia Polski dla własnej chwały, kariery albo nagrody.
Pamiętaj, abyś Polsce oddał bez wahania majątek, szczęście osobiste i życie.
Czcij Polskę, Ojczyznę Twoją, jak matkę rodzoną.
Z wrogami Polski walcz wytrwale do ostatniego tchu, do ostatniej kropli w żyłach Twoich.
Walcz z własnym wygodnictwem i tchórzostwem. Pamiętaj, że tchórz nie może być Polakiem.
Bądź bez litości dla zdrajców imienia polskiego.
Zawsze i wszędzie śmiało stwierdzaj, że jesteś Polakiem.
Nie dopuść, by wątpiono w Polskę.
Nie pozwól by ubliżano Polsce, ponieważ Jej wielkość i Jej zasługę, Jej dorobek          i majestat.
W tym roku obchodziliśmy także 100. rocznicę śmierci wielkiej dziewiętnastowiecznej poetki – Marii Konopnickiej. O Ojczyźnie mówiła: „Ojczyzna moja to ta ziemia droga, gdzie ujrzał słońce i gdzie poznał Boga, gdzie Ojciec, bracia i gdzie matka miła w polskiej mnie mowie pacierza uczyła…”
Odważnie występowała w obronie polskiej mowy.
Pamiętamy słynny strajk dzieci w niedalekiej Wrześni. Ten protest stał się wymownym symbolem walki z próbą wynarodowienia Polaków. Znalazł on także swój oddźwięk w poezji M. Konopnickiej. We fragmencie wiersza „O Wrześni” pisze: „Tam od Gniezna, i od Warty biją głosy w świat otwarty; Biją głosy, ziemia jęczy: Prusak dzieci polskie męczy. Za ten pacierz „polskiej mowie, co ją zdali nam ojcowie, co go nas uczyła matka – Prusak męczy polskie dziatki.” Także i w późniejszej „Rocie” zawarła swe oburzenie związane                      z wydarzeniami we Wrześni. To właśnie ta poetka przyjęła zdecydowaną postawę wobec zagrożenia płynącego ze sprzedawania polskiej ziemi (jakie to jest aktualne): „Chodziły tu Niemce, chodziły odmieńce, sprzedaj chłopie rolę, będziesz miał czerwieńce …
A mój Niemcze miły, idźże kędy raczysz, ale mojej roli równo nie obaczysz. Schowaj te czerwieńce i białe talary: Kto przedaje ziemię, nie naszej ten wiary.”
O tym, że warto pielęgnować to piękne uczucie przywiązania do tego, co nasze, co polskie jest świadectwo innego wielkiego Polaka - F. Chopina, którego 200. rocznicę urodzin przeżywaliśmy także w tym roku. Nie trzeba być wytrawnym melomanem by usłyszeć             i rozumieć, co mówi do nas Chopin przez swoją muzykę. Mówi się o twórczości Chopina, że nie jest z tego świata. I to jest ten drobny szczegół dany tylko Chopinowi. Naszemu Chopinowi. Bo on jest bardzo nasz, choć należy już do całego świata. Jest nasz, bo jego polonezy, mazurki, etiudy, nokturny, koncerty są świadectwem narodowej przynależności kompozytora. Po śmierci naszego genialnego kompozytora C. K. Norwid napisał: „Rodem warszawianin, sercem Polak, a talentem świata obywatel.”
I jeszcze jedna wielka postać. W maju br. minęła 90. rocznica urodzin Czcigodnego Sługi Bożego – Jana Pawła II. Losy kraju były bliskie sercu Ojca Św. Całując polską ziemię powtarzał: „To jest moja matka, ta Ojczyzna.”
W Warszawie, w 1983. Powiedział: „Pocałunek złożony na ziemi polskiej ma dla mnie sens szczególny. Jest to jakby pocałunek złożony na rękach matki: albowiem Ojczyzna jest naszą matką ziemską”. Aż 9 razy Ojciec Św. odwiedził swój rodzinny kraj i za każdym razem podkreślał przywiązanie do swojej ojczyzny, krajobrazu, języka i pięknej polskiej historii. Kończąc swoją I pielgrzymkę do Polski Ojciec Św. zwrócił się do nas ze szczególną prośbą „abyśmy całe to duchowe dziedzictwo, któremu na imię Polska, raz jeszcze przyjęli z wiarą, nadzieją i miłością, i abyśmy nigdy nie zwątpili i nie znużyli się i nie zniechęcili, abyśmy nigdy nie podcinali sami tych korzeni z których wyrastamy”.
Nie wstydźmy się tej miłości. Do nas, do nauczycieli Ojciec Św. – największy Rodak wszechczasów powiedział: „nie można bowiem służyć dobrze narodowi, nie znając jego dziejów, bogatej tradycji i kultury. Polska potrzebuje ludzi otwartych na świat, ale … kochających swój rodzinny kraj”.
Codziennie dziękuję Bożej Opatrzności za to, że natchnęła nas myślą powołania          w Gnieźnie takiego gimnazjum, w którym chlubą jest przypominanie ważnych rocznic, wydarzeń a także świętowanie polskich tradycji i obyczajów.
Żeby to wszystko, co polskie pokochać, to najpierw należy głęboko poznać naszą wspaniałą literaturę i historię, a wtedy za Mickiewiczem powiemy: „Trzeba wiedzieć, że to jest Sopliców choroba, że im oprócz Ojczyzny nic się nie podoba”.

Alina Zofia Spiżewska
nauczycielka retoryki
w Gimnazjum Stowarzyszenia „RODZICE-DZIECIOM”


Licznik odwiedzin: 552792